W jakich miejscach stołują się Polacy?

Nie każdy z nas lubi gotować, bo zajęcie to jest czasochłonne i wymaga większej uwagi i koncentracji. Poza tym jadanie domowych obiadów nie zawsze jest możliwe. Najczęstsza przeszkoda to brak czasu i zmęczenie po całym dniu pracy. O wiele prościej jest zamówić pizze. Po pierwsze to dość sycąca potrawa, która zawiera przecież warzywa i niektóre rodzaje mięsa. Po drugie, nawet jeśli nie zdoła się jej skonsumować za jednym posiedzeniem, można odgrzać ją później w mikrofali. Po trzecie nie trzeba po niej zbytnio sprzątać, bo do jej spałaszowania nie używa się widelca, ani noża.

Talerzyk też jest zbędny, ponieważ pudełko może go z powodzeniem zastąpić. Pozbycie się opakowania po pizzy też nie stanowi problemy, wystarczy wyrzucić je do worka ze śmieciami. Co do innych fast foodów, które mogą zastąpić obiad, to równie smaczny jest kebab. Zawiera on duże ilości sałaty, mięsa, które jest odpowiednio przyprawione. Do kebaba używa się jeszcze musztardy i ketchupu. Można go kupić w specjalnie przeznaczonych do tego budkach lub po prostu zamówić na telefon. Przy czym dolicza się wtedy do ceny koszt dojazdu.

Jeśli ktoś nie lubi dań na wynos, zawsze może pójść do baru mlecznego lub do jadłodajni. Tam można całkiem smacznie zjeść za całkiem rozsądną cenę. Nie należy bać się takich miejsc, bo już dawno skończyły się czasy, gdy serwowano tam jedynie zupy mleczne lub mielonego z ziemniakami i buraczkami. Dzisiaj menu jest dostosowane do gustów klientów. Oprócz klasycznego jadłospisu takiego jak zupa pomidorowa czy kotlet schabowy można spotkać dania wegetariańskie, czy pochodzące z innych części Europy. Do posiłków z zagranicznym rodowodem należą z pewnością spaghetti, owoce morza czy ślimaki. Trzeba jednak pamiętać, że tych dań nie znajdziemy na co dzień. Są one przygotowywane jedynie na indywidualne życzenie klienta. Trzeba najpierw zgłosić w lokalowej kuchni chęć ich spożycia. Kucharze muszą przecież zaopatrzyć się w potrzebne składniki, a tych nie dostanie się na każdym osiedlowym bazarku.

Jeśli natomiast stać nas na odrobinę luksusu można stołować się w eleganckiej restauracji. W takich miejscach obsługa jest na najwyższym poziomie, a problem z brakiem jakiegoś dania w menu, praktycznie nie występuje. Nawet takie specjały jak homar czy krem z kaparów nie stanowią żadnego kłopotu. Jednak trzeba przyznać, że specjały polskiej kuchni również cieszą się szczególnymi względami gości. Dlatego też widok golonki, schabowego czy flaków nikogo specjalnie nie dziwi. Na stołach pojawiają się też krokiety czy gołąbki z ryżem zawinięte w liść kapusty.

Zaletą lokali gastronomicznych jest to, że dostaje się gotowe dania i nie trzeba męczyć się nad ich przygotowaniem. Tutaj nikogo nie obchodzi ile gotować gołąbki, bo to nieistotne. Tutaj się je zamawia, a potem czeka cierpliwie na ich odbiór. Za ten luksus trzeba oczywiście, dosyć słono zapłacić, jednak tutejsi goście w ogóle się tym nie przejmują. Oni zarabiają tyle, że wydatek kilkuset złotych to żadne obciążenie dla ich portfela. A nawet jeśli tak nie jest, to skrzętnie to ukrywają.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here